"Później" Stephen King
Stron: 384
Data wydania: 10.03.2021 r.
Nie horror, a wywołuje na plecach dreszcz. "Później" bardzo mi się podobało, choć początkowo taki lekki język, jakim napisana jest powieść, niespecjalnie pasował mi do nazwiska na okładce. Jednak kilka stron i popłynęłam przez "Później" jak przez każdą dobrą powieść.
Jamie jest chłopcem, który widzi i rozmawia ze zmarłymi. Wkrótce jego dar ma pomóc policji w odnalezieniu podłożonej bomby, a sprawca popełnił samobójstwo. Za zdobyte i przekazane informacje Jamiemu przyjdzie zapłacić wysoką cenę.
"Później" ma zdecydowanie rozbudowane tło obyczajowe. Poznajemy głównego bohatera kiedy ma 6 lat i powoli, strona po stronie, wkraczamy z nim do dorosłości. Tak naprawdę wydarzenia z duchami i demonem, to dodatkowe elementy, związane oczywiście z fabułą, podkreślające, że to powieść grozy, jednak nie one definiują tę powieść. Tu demonów trzeba szukać nie wśród martwych, ale wśród... żywych.
Czy Król Grozy stracił pazur? Nie, jak dla mnie ta powieść jest przerażająca, tylko w trochę inny sposób. Nie chodzi o zjawy, czy nadnaturalne postaci, ale o nas samych, o demony, które choć uśpione, gdzieś tak się kryją i czekają.
Ciekawi mnie ta różnica w stylu Kinga.
OdpowiedzUsuńCzasem właśnie takie potwory są najgorsze. Myślę, że sięgnę po ten tytuł.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy blog. Chętnie sięgnę po tę lekturę, przyda się nutka dreszczyku na jesienną słotę.
OdpowiedzUsuń