Obserwatorzy

"Demon i mroczna toń" Stuart Turton.

 
Wydawnictwo Albatros
Stron: 512
Data wydania: 24.03.2021 r.

Rok 1634. Z Batawii wyrusza do Amsterdamu siedem statków należących do Holenderskiej Kompanii Wschodnioindyjskiej. Na pokładzie jednego z nich, Saardama, płyną znamienici pasażerowie: gubernator kolonii, jego żona i córka oraz… kochanka. A także słynny detektyw Samuel Pipps i oddany mu uczeń Arent Hayes.

Zanim Saardam wypływa w morze, trędowaty w porcie wieści mu zły koniec – statek nie dotrze do celu. Wyjaśnienie, o jakiego rodzaju zagrożenie chodzi – o czyjeś świadome działanie czy siły nieczyste – spada na Hayesa, ponieważ jego mistrz, oskarżony o niesprecyzowaną zbrodnię, jest zamknięty w celi.
A tymczasem szybko się okazuje, że słów trędowatego nie można zlekceważyć. Na statku dzieją się zatrważające rzeczy. I niezależnie od tego, czy są wymierzone w konkretne osoby, czy mają związek z tajemniczym ładunkiem, nagromadzone na pokładzie zło jest tak ogromne, że przed pasażerami i załogą stoi pewne widmo katastrofy.

"Demon i mroczna toń" to moja pierwsza powieść autora  i jestem nią zachwycona! Pomysł oraz jego realizacja są poprowadzone po prostu mistrzowsko. Nie brakuje elementów grozy - potężnego demona Starego Toma, na którego imię wszystkim jeży się włos na głowie, a któremu przypisuje się bycie samym diabłem, żywych zmarłych oraz budzących strach symboli. Wszystko to plus rzadko przewidywalne morze, od początku wprowadzają nastrój niepokoju.


"Demon i mroczna toń" to powieść przygodowa pełna zagadek do rozwiązania (kim jest demon znany jako Stary Tom? Gdzie ukrywa się trędowaty? Co przewożone jest w skrzyniach w prochowni? Jaki tajemniczy ładunek zabrał ze sobą jeden z podróżujących?).  Jednak na pokładzie znajduje się wybitny detektyw Samuel Pipps (w metodach podobny do Sherlocka Holmesa) i były żołnierz, a teraz ochroniarz i przyjaciel Pippsa Arent Hayes (osoba pokroju dr. Watsona, z tym że silniejsza). Ta para wzajemnie się uzupełnia, więc sprawy powinny zostać rozwiązane dość szybko, z tym że Samuel ma status więźnia i zostaje zamknięty pod pokładem. Czy Arent, choć inteligenty, jednak w większości polegający na sile mięśni, poradzi sobie sam? 

Ta powieść, choć dość obszerna jest tak dobrze napisana, że przeczytanie jej to przyjemność. Język pasuje do roku, w którym żyją nasi bohaterowie, przy czym nie ma problemu, by się na niego przestawić. Rozgrywające się wydarzenia zostały opisane bardzo plastycznie, więc wszystko, o czym czytamy, może mieć odzwierciedlenie w naszej wyobraźni. Autor poza głównym wątkiem przybliża czytelnikowi jak wykańczająca - psychicznie również - może być taka podróż, jak zmieniają się nastroje załogi, jak coraz ciężej zapanować nad ludźmi. "Demon i mroczna toń" to świetnie skonstruowana powieść przygodowa, z bardzo zaskakującym finałem. Polecam!

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Albatros.

Komentarze

  1. Ciekawi mnie ta książka. Tak podejrzewam, że wątek demona może być całkiem racjonalnie wytłumaczony, i mam ochotę sprawdzić swoje domysły.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mimo tak pięknie entuzjastycznej recenzji, w najbliższym czasie nie zamierzam po nią sięgać. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie spotkałam się jeszcze z tą książką. Od siebie polecam świetną wrześniową nowość - "Joker". Wciągająca i trzymająca w napięciu do ostatnich stron :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Będzie mi miło jeżeli zostawisz komentarz :)

Popularne posty

Polityka prywatnośći RODO

25 maja weszło w życie słynne RODO czyli rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

Dlatego chciałbym Was poinformować co następuje ;) Administratorem bloga zksiazkanakanapie.blogspot.com jestem ja – Sylwia Prus. Kontakt do mnie: sylwia.prus85@gmail.com lub red_sonia@poczta.fm

Każdy kto zostawia komentarz na moim blogu/profilu na FB/ koncie na IG wyraża zgodę na przetwarzanie danych osobowych w postaci: adresu e-mail, imienia i nazwiska, nick’a oraz IP.Podanie danych przez Użytkownika zawsze jest w pełni dobrowolne.

Jako administrator informuje także, że stosuję na swoim blogu technologie pokazujące działania podejmowane przeze mnie na innych stronach tj. Facebook oraz Instagram.

Jako administrator powierzam dane platformie blogger (link do polityki prywatności: https://policies.google.com/privacy?hl=pl), na której znajduje się mój blog, oraz firmie Facebook - gdzie znajduje się mój fanpage oraz konto na Instagramie (link do polityki prywatności: https://www.facebook.com/privacy/explanation). Dane nie są przeze mnie gromadzone, przetwarzane ani udostępniane osobom trezcim.