Wydawnictwo W.A.B.
Stron: 384
Data wydania: 28.10.2020 r.
Minęła już prawie godzina od chwili, gdy samochód się zepsuł. Kilka minut później matka Jacka i jego dwóch sióstr poszła szukać jakiegoś telefonu, by zadzwonić po pomoc. Odchodząc, powiedziała: „Zostańcie tu. Wrócę szybko!”. Nie wróciła… Trzy lata później 14-letni Jack wciąż opiekuje się siostrami. Na każdym kroku upewnia się, że nikt nie wie, że dzieci są same w domu. Pewnego dnia dowiaduje się, co tak naprawdę stało się z ich matką…
„Ostrze” to thriller z wieloma wątkami pobocznymi, które mam wrażenie nieco przytępiły początkową akcję oraz zdusiły niepokojący klimat. Mimo że powieść zaczyna się od zaginięcia kobiety, to tak naprawdę mamy tu dwa trochę odbiegające (przynajmniej przez jakiś czas) od głównego nurty — sprawa nieuchwytnego, młodego złodzieja zwanego Złotowłosy oraz szczęśliwą mężatkę Cathrine, która pewnego wieczoru znajduje w sypialni na stoliku nóż z ozdobną rękojeścią i karteczkę "Mogłaś zginąć". Jak to wszystko się łączy? Dość zgrabnie bym powiedziała.
Autorka interesująco powiązała wszystkie trzy wątki, a dodatkowo poświęciła sporo miejsca Jackowi, na którego spadł obowiązek zajęcia się dwójką młodszych sióstr. Nastolatek, umiejący sobie poradzić w każdej sytuacji, czy do końca zgodnej z prawem, może niekoniecznie, ale jednak wciąż skutecznie, bo cała trójka nie została rozdzielona.
Nie zachwyciła mnie ani praca policji, traktowanie śledztwa trochę po łebkach, trochę na zasadzie "nie wtrącaj się, bo ja wiem lepiej" ani ogólnie sylwetki funkcjonariuszy Marvela i Reynoldsa. Obaj są przerysowani, takie odniosłam wrażenie. I drugi minus, że morderca nie miał jasnego motywu, a jeżeli miał, to został tak przedstawiony, że ja go nie wyłapałam. No to takie dwa minusy w dość dobrej powieści, którą mogę polecić każdemu, kto lubi dreszczyk, ale nie lubi rozlewu krwi.
Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu.
Dla mnie to w ogóle nie był thriller, raczej kryminał obyczajowy i ten wątek obyczajowy absolutnie kupił moje serce :)
OdpowiedzUsuń