
Wydawnictwo Oficynka
Stron: 380
Data wydania: 05.03.2020 r.
Z trudem szła w mroźnym styczniowym wietrze… brocząca krwią, coraz słabsza. Jej widok wstrząsa Janem Poniatowskim, który z niedowierzaniem i zgrozą obserwował, jak kobieta powoli upada na chodnik. Nie wie jeszcze, że jest ona pierwszą ofiarą mordercy, który nie poprzestanie na jednej zbrodni. Nadciąga fala psychopatycznego gniewu.
Mówi się, że zemsta najlepiej smakuje na zimno i chyba to autor „Implikacji” próbował udowodnić. Motywem przewodnim jest właśnie zemsta, zemsta za krzywdy wyrządzone 20 lat wcześniej. Pomysł nie jest nowatorski (chociaż z tak długim okresem oczekiwania, by wziąć odwet, to się chyba nie spotkałam), więc tej książki specjalnie nie obronił. Zapowiadała się ciekawie, ale z czasem moje zainteresowanie nią po prostu się wypaliło.
Tego, co mi w tej powieści przeszkadzało było sporo. Leży na pewno konstrukcja bohaterów, którzy są, krótko mówiąc nijacy. W powieści mamy kilka osób, ale żebym po dłuższym czasie powiedziała kto i z kim i dlaczego? Nie ma szans. Opisy bronią tę powieść, z kolei dialogi kładą na łopatki — infantylne, przesłodzone, mówiłam niejednokrotnie, że „kochanie”, „słoneczko” czy zdrobnienia imion, w kryminałach (a to thriller!) mnie mierzi, a tego jest tu co chwila. Akcja mnie nie porwała, jest rozwleczona, rozdmuchana, przez co nie odczuwa się napięcia, czy rosnącego nią zainteresowania.
„Implikacja” mnie zmęczyła.
W takim razie ja się nie będę męczyć...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
O książce słyszałam, ale nie miałam okazji jej czytać i chyba szybko to nie nastąpi. Szkoda, że bohaterowie byli nijacy, a sama książka cię zmęczyła.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
52 yr old Speech Pathologist Doretta Tear, hailing from MacGregor enjoys watching movies like "Dudesons Movie, The" and Cabaret. Took a trip to Ha Long Bay and drives a Ferrari 166 MM Barchetta. sprawdz
OdpowiedzUsuń