Obserwatorzy

Ogród Lorenza. Françoise Bourdin. Recenzja patronacka.


Wydawnictwo Dragon
Stron: 320
Data wydania: 18.09.2019 r.

„Ogród Lorenza” porównywany jest do powieści Jodi Picoult, ale ja nie lubię równań, każdy autor jest inny i niech tak zostanie ;) Prawda?

Lorenzo to młody, ambitny weterynarz. Po włoskim dziadku dziedziczy olbrzymie tereny i zakłada wyjątkowy ogród zoologiczny, w którym dzikie zwierzęta mogą żyć w naturalnych warunkach. Despotyczny ojczym odmawia mu wsparcia, więc Lorenzo musi sam podjąć nierówną walkę o spełnienie swojego wielkiego marzenia. Niespodziewanie w jego życiu znów pojawia się Julia, jego pierwsza miłość, która szybko angażuje się w projekt. Lorenzo odkrywa, że wciąż potrafi kochać... 

„Ogród Lorenza” przekonał mnie do siebie postacią głównego bohatera. Niejednokrotnie podczas lektury myślałam sobie, że chciałabym mieć w sobie tyle siły, wiary w siebie, we własny plan, że byłabym gotowa postawić wszystko na jedną kartę i zrealizować największe marzenie. Lorenzo właśnie taki jest, nawet kiedy brakuje mu środków, kiedy wyrzucają go drzwiami, on znajdzie argument i wejdzie oknem, którym go nie wyproszą. Dla mnie ta książka jest przede wszystkim o tym — o niezłomności w dążeniu do urzeczywistnia własnych marzeń, o przekuwaniu porażek w sukces i udowodnieniu całemu światu, że się myli i że będzie po mojemu. 


Gdzieś tam w tle majaczy miłość niczym z bajki, taka od zawsze na zawsze, ale ja bardziej skupiłam się na Lorenzie, jego marzeniach oraz stosunkach z rodziną niż na jego byłej dziewczynie Julii, z którą przyjdzie mu pracować. Zastanawiałam się skąd w nim takie opanowanie, bo praktycznie nigdy nie traci zimnej krwi, ale to chyba chłód, z jakim traktował go ojczym, wyrobił w chłopaku dystans do pewnych rzeczy, nieuleganie emocjom zarówno tym pozytywnym, jak i negatywnym. Czy to dobrze, czy źle? Musicie ocenić sami, a najlepiej po prostu przeczytać i wtedy wyrobić sobie opinię.

„Ogród Lorenza” to powieść, która zabierze Was na kilka godzin w inny świat, świat dzikich zwierząt, które żyją w najbardziej zbliżonym do swojego naturalnego środowisku. To również powieść, przemycająca to, iż te dzikie koty czy słonie nie są dane na zawsze, a człowiek w swojej ślepej chęci posiadania skóry czy kła naraża te piękne zwierzęta na wymarcie. Nie jestem zwolenniczką zamykania zwierząt w klatkach, nie przepadam za ośrodkami typu zoo, jednak taki ogród jak miła Lorenzo z chęcią bym odwiedziła, choć to kawałek dżungli pod ścisłym nadzorem człowieka, to nadal rządzi się własnymi prawami.

Za możliwość objęcia książki patronatem medialnym dziękuję Wydawnictwu Dragon.

Komentarze

  1. Bardzo chciałabym przeczytać. Recenzja zachęcająca. Wspaniały patronat.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo zachęcająca recenzja😍 Z pewnością przeczytam książkę. Gratuluję patronatu😊

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Będzie mi miło jeżeli zostawisz komentarz :)

Popularne posty

Polityka prywatnośći RODO

25 maja weszło w życie słynne RODO czyli rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

Dlatego chciałbym Was poinformować co następuje ;) Administratorem bloga zksiazkanakanapie.blogspot.com jestem ja – Sylwia Prus. Kontakt do mnie: sylwia.prus85@gmail.com lub red_sonia@poczta.fm

Każdy kto zostawia komentarz na moim blogu/profilu na FB/ koncie na IG wyraża zgodę na przetwarzanie danych osobowych w postaci: adresu e-mail, imienia i nazwiska, nick’a oraz IP.Podanie danych przez Użytkownika zawsze jest w pełni dobrowolne.

Jako administrator informuje także, że stosuję na swoim blogu technologie pokazujące działania podejmowane przeze mnie na innych stronach tj. Facebook oraz Instagram.

Jako administrator powierzam dane platformie blogger (link do polityki prywatności: https://policies.google.com/privacy?hl=pl), na której znajduje się mój blog, oraz firmie Facebook - gdzie znajduje się mój fanpage oraz konto na Instagramie (link do polityki prywatności: https://www.facebook.com/privacy/explanation). Dane nie są przeze mnie gromadzone, przetwarzane ani udostępniane osobom trezcim.