Obserwatorzy

Pani Henryka i morderstwo w autokarze. Katarzyna Grunard

Wydawnictwo Lira
Stron: 302
Data wydania: 20.02.2019 r.

Ostatnio mam szczęście trafiać na świetne komedie! Jedną z nich była „Pani Henryka i morderstwo w autokarze". Czytaliście? Jeżeli nie zapraszam na moją opinię o niej :)

Henryka Orłowska, nietuzinkowa starsza pani o złotym sercu i bystrym umyśle, ponownie wciela się w rolę detektywa. Korzystając z uroków życia na emeryturze, wyrusza na wycieczkę do Paryża organizowaną przez biuro podróży „Niezapomniane doznania”. W autokarze razem z panią Henią, jedzie osiem innych osób. Zanim uda im się dotrzeć do granicy Polski, jedna z nich umrze…


Pierwsze skojarzenie, jakie mi przyszło do głowy, kiedy przeczytałam tę powieść to była Babcia z kreskówki o Tweetym i Sylwestrze — nobliwa staruszka, która, kiedy trzeba, wie jak użyć parasopla i to niekoniecznie w obronie przed deszczem. Pani Henryka jest taka sama! Kobieta o błyskotliwym umyśle, lubiąca zagadki i choć z wyglądu to poczciwa babcia, to szydełkowanie w fotelu nie jest zajęciem dla niej, ale sprawa morderstwa? Czemu nie?

Katarzyna Gurnard stworzyła niesamowitą mieszankę osobowości. Uczestnicy wycieczki oraz pracownicy biura podróży „Niezapomniane Doznania” są skrajnie różni, kompletnie niedopasowani i nie potrafią się dogadać, co zapewnia czytelnikowi rozrywkę już od pierwszych stron. A potem? Im dalej, tym lepiej, zabawniej, z humorem, mnie uśmiech nie schodził z twarzy. Tak, jest trup, jednak Katarzyna Gurnard potrafi każdą sytuację ubrać w takie słowa, by atmosfera cały czas była lekka, komediowa, a przy tym czytelnik nie traci zainteresowania bieżącą akcją. Śledztwa — ponieważ są dwa, to policyjne i to pani Henryki — wzajemnie sobie nie przeszkadzają, a toczą sie równolegle, jednak w pewnym momencie starsza pani jest krok przed funkcjonariuszami dlaczego? To już musicie sprawdzić sami, jednak zapewniam pani Orłowska to nie żaden wszystkowiedzący prywatny detektyw, a bardzo wiarygodna, wesoła kobieta, która uśmiechem i celnymi uwagami potrafi rozładować niejedną napiętą atmosferę.


„Pani Henryka i morderstwo w autokarze” po prostu musicie przeczytać! napisałam właściwie wszystko, co tylko mogłam, żeby Was zachęcić i wierzcie mi warto! Po trudnym dniu, kiedy wszystko się wali, pani Henryka Orlowska będzie dla Was najlepszym lekarstwem! Jest bosko zabawna!
Za egzemplarz dziękuję autorce  Katarzynie Gurnard oraz Wydawnictwu Lira.

Komentarze

  1. Widziałam już te książkę, ale jakoś nie byłam nią zainteresowana, myślałam bowiem, że to zwykły kryminał. Ale skoro piszesz, że jest taka pełna humoru, to chętnie po nią sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chętnie poznam tę wspaniałą staruszkę. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Jest na mojej liście

    Pozdrawiam,
    Lady Spark
    [kreatywna-alternatywa]

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Będzie mi miło jeżeli zostawisz komentarz :)

Popularne posty

Polityka prywatnośći RODO

25 maja weszło w życie słynne RODO czyli rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

Dlatego chciałbym Was poinformować co następuje ;) Administratorem bloga zksiazkanakanapie.blogspot.com jestem ja – Sylwia Prus. Kontakt do mnie: sylwia.prus85@gmail.com lub red_sonia@poczta.fm

Każdy kto zostawia komentarz na moim blogu/profilu na FB/ koncie na IG wyraża zgodę na przetwarzanie danych osobowych w postaci: adresu e-mail, imienia i nazwiska, nick’a oraz IP.Podanie danych przez Użytkownika zawsze jest w pełni dobrowolne.

Jako administrator informuje także, że stosuję na swoim blogu technologie pokazujące działania podejmowane przeze mnie na innych stronach tj. Facebook oraz Instagram.

Jako administrator powierzam dane platformie blogger (link do polityki prywatności: https://policies.google.com/privacy?hl=pl), na której znajduje się mój blog, oraz firmie Facebook - gdzie znajduje się mój fanpage oraz konto na Instagramie (link do polityki prywatności: https://www.facebook.com/privacy/explanation). Dane nie są przeze mnie gromadzone, przetwarzane ani udostępniane osobom trezcim.