Obserwatorzy

Coś tu nie gra. Joanna Szarańska

Czwarta Strona
Cykl: Kronika pechowych wypadków
Data wydania: 13.02.2019 r.

Coś tu nie gra” to trzecia już odsłona przygód Zofii Tuszyńskiej. W co tym razem wpakowała się Zojka?

Casting do przedstawienia teatralnego wydobywa z mieszkańców Lipówki najgłębiej skrywane talenty. Nad uwiecznieniem tej wiekopomnej dla wioski chwili czuwa Kordecki uzbrojony w aparat, a kronikarski obowiązek spełnia Zojka. Wkrótce role zostają obsadzone, ale prawdziwy dramat rozgrywa się za kulisami, ktoś zrzuca ze schodów główną aktorkę.... Czy to zazdrość z powodu roli, czy coś znacznie poważniejszego?

Chochołek również przygotowuje się do roli życia. Kiedy ukochana proponuje mu przejście na kolejny etap związku, aspirant dzielnie stawia czoła wyzwaniu. Teściowa patrzy na niego mało przychylnym okiem, a że policjant subtelnością nie grzeszy, wyjdzie z tego niezła komedia.


Na kolejną Zojkę czekałam z niecierpliwością, ponieważ Kronika pechowych wypadków przypadła mi do gustu już od pierwszych stron „Kłopoty mnie kochają". Z tomu na to robiło się coraz zabawniej, a w trzecim wbrew tytułowi gra wszystko! A już na pewno mięśnie brzucha i policzków! Dla mnie numerem jednej całej serii jest aspirant i bardzo się cieszę, że w „Coś tu nie gra” jego wątek jest tak rozbudowany. Nieporadność Chochołka i jego subtelność porównywalna do słonia w składzie porcelany powoduje, że wybuchów śmiechu nie da się kontrolować. Pierwszą wizytę policjanta w domu przyszłej teściowej zapamiętam do końca życia! Dawno tak się nie ubawiłam. 


Zojka, babunia Łyczakowa i Kordecki również nie tracą fasonu. Babcia bystrym okiem obserwuje i celnie komentuje teatralne szaleństwo, Zojka, która w zastępstwie zostaje odtwórczynią głównej roli, musi również zająć się sprawą wypadku, gdyż miejscowa policja zajęta jest sprawami sercowymi. Kordecki jak anioł stróż dwoi się i troi, by niepokorną Zofię chronić, chyba najbardziej przed nią samą.



„Coś tu nie gra” jest moją ulubioną z dotychczas wydanych. Podobnie do każdej książki Joanny styl i lekkość jej pióra pozwalają cieszyć się każdą stroną powieści, tu nic nie jest zostawione przypadkowi. Asia niejednokrotnie powtarza, że jej bohaterowie robią, co chcą, ona to tylko zapisuje i wiecie co? Coś w tym jest! Każdy z nich jest tak naturalny, że jak tylko będę gdzieś w okolicy Lipówki, to poszukam domku babci. On na pewno gdzieś tam jest :) Jeżeli szukacie komedii, w której wszystko zgrywa się idealnie, sięgnijcie po „Coś tu nie gra” ;)


Za egzemplarz dziękuję autorce Joannie Szarańskiej oraz Wydawnictwu Czwarta Strona.

Komentarze

  1. Mam w planach twórczość Szafrańskiej. Jestem ciekawa humoru w jej powieściach. Czytelnicy raczej chwalą 💗

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szarańskiej ❤ Szafrańska to inna autorka ;)

      Usuń
  2. Jak tylko uporam się z ciężkimi tematycznie książkami, które teraz będę czytać, zwrócą uwagę na tę książkę. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetnie, że książka spełniła Twoje oczekiwania - klątwa drugiego tomu jej nie dosięgła ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak dotąd nie miałam okazji czytaćksiażek z tej serii, ale zapowiadają się nieźle :) Pozdrawiam, Eli https://czytamytu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam do tej pory dwie książki tej autorki i obiecałam sobie, że nadrobię resztę, bo podoba mi się jej styl :)

    Pozdrawiam,
    Lady Spark
    [kreatywna-alternatywa]

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Będzie mi miło jeżeli zostawisz komentarz :)

Popularne posty

Polityka prywatnośći RODO

25 maja weszło w życie słynne RODO czyli rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

Dlatego chciałbym Was poinformować co następuje ;) Administratorem bloga zksiazkanakanapie.blogspot.com jestem ja – Sylwia Prus. Kontakt do mnie: sylwia.prus85@gmail.com lub red_sonia@poczta.fm

Każdy kto zostawia komentarz na moim blogu/profilu na FB/ koncie na IG wyraża zgodę na przetwarzanie danych osobowych w postaci: adresu e-mail, imienia i nazwiska, nick’a oraz IP.Podanie danych przez Użytkownika zawsze jest w pełni dobrowolne.

Jako administrator informuje także, że stosuję na swoim blogu technologie pokazujące działania podejmowane przeze mnie na innych stronach tj. Facebook oraz Instagram.

Jako administrator powierzam dane platformie blogger (link do polityki prywatności: https://policies.google.com/privacy?hl=pl), na której znajduje się mój blog, oraz firmie Facebook - gdzie znajduje się mój fanpage oraz konto na Instagramie (link do polityki prywatności: https://www.facebook.com/privacy/explanation). Dane nie są przeze mnie gromadzone, przetwarzane ani udostępniane osobom trezcim.