Obserwatorzy

"Tożsamość zbrodni" Damian Jackowiak

Wydawnictwo Novae Res
Stron: 236
Data wydania: 10.05.2017 r.

Tożsamość zbrodni” to debiut Damiana Jackowiaka. Czy mnie do siebie przekonał? Sprawdźcie sami :)

W niewielkim mieście dochodzi do serii brutalnych zabójstw młodych kobiet. Detektyw Robert Juszcz i jego świeżo upieczony partner, Bartosz Parela, usiłują odkryć, co łączy wszystkie zbrodnie. W międzyczasie do miasteczka po długiej służbie wojskowej niespodziewanie wraca wieloletni przyjaciel Bartka – Michał Majer.

Byłam bardzo ciekawa tej książki, krótka z niesamowicie klimatyczną okładką. Prolog świetny, konstrukcja postaci — mam na myśli dwóch głównych bohaterów, czyli Bartka i Michał — interesująca, choć mało charakterystyki, pomysł na fabułę również niczego sobie. Zabrakło mi klimatu, tego, co powoduje, że kolejną kartkę przewracamy z rosnącym niepokojem, w końcu mamy brutalne morderstwa, ofiary bardzo okaleczone, do tego sprawca zostawia znaki, które mogą wskazywać na rodzaj gry, w którą chce wciągnąć śledczych. I wszystko super, tylko napisane trochę "płasko". Brakowało mi tu opisów, wyciągania wniosków, wejścia w umysł mordercy. Śledczy motali się, deptali własny ogon, zamiast po prostu zebrać fakty do kupy i wyciągnąć odpowiednie wnioski. Wątek Michała również zapowiadał się na bardzo interesujący. Młody żołnierz zmaga się z zespołem stresu pourazowego, koszmarne wizje, halucynacje które go dręczą, stanowiły ciekawy początek, aż się prosi, żeby poznać go lepiej, pokazać przeszłość.



Dla mnie minusem całej powieści jest to, że w którymś momencie kryminał zmienia się w pospolity romans. Michał spotyka w miasteczku swoją dawną miłość, z którą nadrabia stracony czas — chodzi na plażę, wspólnie biegają, robią śniadania, wyznają sobie uczucia itp. Bartek wikła się w romans z kuzynką swojej żony, dodatkowo dziewczyna ma zamieszkać z nimi w jednym domu... no taka trochę "Moda na Sukces". Drugim rozczarowaniem jest koniec powieści. Nie chodzi o to, że kompletnie mija się z moimi wyobrażeniami, bo to byłoby nawet fajne, tylko autor dał wyjaśnienia wszystkich tych sytuacji w tak niewiarygodny, dziwny sposób, że wszystko "siadło".



Nie polecam, nie odradzam, to debiut, a z debiutami bywa różnie. W planach mam kolejną książkę autora i mam nadzieję, że z czystym sumieniem napiszę "polecam". Przy "Tożsamości zbrodni" nie mogę.


Komentarze

  1. Sięgnę po nią i sama się przekonam - zwłaszcza, że krótka :D

    OdpowiedzUsuń
  2. To ja sobie odpuszczę, bo nie lubię jak z kryminału nagle robi się romans ;)

    Pozdrawiam,
    Lady Spark
    [kreatywna-alternatywa]

    OdpowiedzUsuń
  3. Po pierwsze.. ta okładka 😍 Po drugie uwielbiam kryminały i jeżeli jest dobry to nie przeszkadza mi wątek romantyczny. Myślę, że mogę dać jej szansę...

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja lubię kryminały z wątkiem romantycznym, więc czemu nie. 😊

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja lubię dawać szansę debiutom.

    OdpowiedzUsuń
  6. Kryminał a potem romans? e... nie jestem pewna :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Anonimowy22/12/18

    Książka mnie zbytnio nie zaciekawiła, więc raczej nie skuszę się przeczytać :/
    Pozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Będzie mi miło jeżeli zostawisz komentarz :)

Popularne posty

Polityka prywatnośći RODO

25 maja weszło w życie słynne RODO czyli rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

Dlatego chciałbym Was poinformować co następuje ;) Administratorem bloga zksiazkanakanapie.blogspot.com jestem ja – Sylwia Prus. Kontakt do mnie: sylwia.prus85@gmail.com lub red_sonia@poczta.fm

Każdy kto zostawia komentarz na moim blogu/profilu na FB/ koncie na IG wyraża zgodę na przetwarzanie danych osobowych w postaci: adresu e-mail, imienia i nazwiska, nick’a oraz IP.Podanie danych przez Użytkownika zawsze jest w pełni dobrowolne.

Jako administrator informuje także, że stosuję na swoim blogu technologie pokazujące działania podejmowane przeze mnie na innych stronach tj. Facebook oraz Instagram.

Jako administrator powierzam dane platformie blogger (link do polityki prywatności: https://policies.google.com/privacy?hl=pl), na której znajduje się mój blog, oraz firmie Facebook - gdzie znajduje się mój fanpage oraz konto na Instagramie (link do polityki prywatności: https://www.facebook.com/privacy/explanation). Dane nie są przeze mnie gromadzone, przetwarzane ani udostępniane osobom trezcim.