Obserwatorzy

"W cieniu tamtych dni" Magdalena Majcher


Wydawnictwo PASCAL
Stron: 368
Data wydania: 01.08.2018 r.

Najnowsza książka Magdaleny Majcher „W cieniu tamtych dni” nie bez powodu miała swoją premierę 1 sierpnia. Data ta jest jedną z ważniejszych w historii naszego kraju i wydarzenia zapoczątkowane 1 sierpnia 1944 r.  położyły się cieniem na życiu bohaterów jej książki.
Zapraszam :)

Mikołaj nigdy nie miał prawdziwej rodziny — matka wyjechała za granicę, kiedy miał kilka lat, a ojca nigdy nie poznał. Wychowała go babcia, Emilia — jedyna osoba, która jest mu naprawdę bliska. Kiedy jednak chłopak odkrywa na strychu tajemniczą szkatułkę, okazuje się, że tak naprawdę nic o niej nie wie. Opaska z Powstania Warszawskiego i listy, które nigdy nie zostały wysłane, stają się kluczem do poznania rodzinnej tajemnicy.

„W cieniu tamtych dni” to druga przeczytana przeze mnie ksiązka autorki, druga, która wywołuje we mnie bardzo wiele emocji. O tej powieści nie mogę powiedzieć niczego złego i to nie dlatego, że dotyczy Powstania Warszawskiego, a przecież o takim temacie źle nie powinno się mówić. Ta książka jest wartościowa sama w sobie, jest dopracowana, przemyślana, a praca włożona w jej napisanie zasługuje na słowa uznania. Magdalena Majcher naprawdę wie, o czym pisze, wie, co chce przekazać i wie jak to zrobić, żeby trafiło prosto do serca czytelnika. Jej książki pozostają w głowie na długo, tematy przez nią poruszane zmuszają do postawienia się w roli jej bohaterów i przemyśleń, co my byśmy zrobili na ich miejscu.



„W cieniu tamtych dni” to powieść przede wszystkim o rodzinie. O tym, jak Powstanie Warszawskie, w którym uczestniczyła Emilia, odcisnęło piętno na całym późniejszym życiu jej, oraz wszystkich najbliższych jej osób. Główna bohaterka nigdy nie pogodziła się ze swoją przeszłością, nie potrafiła o niej zapomnieć, na wspomnieniach i wyobrażeniach tworzyła swoją teraźniejszość. W końcu jednak przyszedł moment, by ostatecznie rozliczyć się z bólem i spróbować, choć po części naprawić błędy. Czy już nie jest na to za późno?


Magdalena Majcher udowodniła, że wydarzenia wojenne można pokazać bez niepotrzebnego epatowania przemocą. Książka nie jest pozbawiona mocnych i drastycznych scen, ale nie ma w niej jatki, z którą niejednokrotnie spotykałam się przy tematyce wojennej. Czytając, doświadczamy całej gamy emocji, przeżywamy wraz z Emilią jej strach, ból, opisy przenoszą nas w sam środek wydarzeń. Widzimy jak początkowa powstańcza euforia powoli gaśnie, jak zaczynają się pojawiać pytania o sens, a z czasem oskarżenia, że to przez Powstańców giną cywile. Przed oczami przesuwają nam się sukcesywnie niszczone dzielnice, palone budynki, pogrążającą się w ruinie Warszawę, aż do ostatecznej kapitualcji.

Myślę, że słowo „polecam” jest tu zbędne, bo z recenzji można wywnioskować, że to książka, którą naprawdę warto mieć. Wydarzenia historyczne opowiedziane w ten sposób to zupełnie inna lekcja patriotyzmu i ukazanie heroicznej walki o wolność.

Za egzemplarz dziękuję autorce Magdalenie Majcher oraz Wydawnictwu PASCAL.



Komentarze

  1. Książki pani Magdy biorę w ciemno. Tę również na pewno przeczytam. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię książki, które dzieją się w czasach wojny, ponieważ chociaż odrobinę mogą nam one pokazać, jak wyglądało wtedy życie. Chętnie przeczytam tę książkę, tym bardziej, że wcześniej nie miałam styczności z tą autorką. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię od czasu do czasu sięgnąć po książki, których akcja rozgrywa się w czasach wojennych, dlatego też będę miała ten tytuł na uwadze. W końcu dzięki temu można dowiedzieć się wielu nowych rzeczy. ;)
    Pozdrawiam!
    DEMONICZNE KSIĄŻKI

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam ani książki ani autorki ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Widzę wiele pozytywnych opinii o tej książce, więc chętnie po nią sięgnę, zwłaszcza, że tematyka wojenna i dotycząca Powstania Warszawskiego bardzo mnie interesuje...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Będzie mi miło jeżeli zostawisz komentarz :)

Popularne posty

Polityka prywatnośći RODO

25 maja weszło w życie słynne RODO czyli rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

Dlatego chciałbym Was poinformować co następuje ;) Administratorem bloga zksiazkanakanapie.blogspot.com jestem ja – Sylwia Prus. Kontakt do mnie: sylwia.prus85@gmail.com lub red_sonia@poczta.fm

Każdy kto zostawia komentarz na moim blogu/profilu na FB/ koncie na IG wyraża zgodę na przetwarzanie danych osobowych w postaci: adresu e-mail, imienia i nazwiska, nick’a oraz IP.Podanie danych przez Użytkownika zawsze jest w pełni dobrowolne.

Jako administrator informuje także, że stosuję na swoim blogu technologie pokazujące działania podejmowane przeze mnie na innych stronach tj. Facebook oraz Instagram.

Jako administrator powierzam dane platformie blogger (link do polityki prywatności: https://policies.google.com/privacy?hl=pl), na której znajduje się mój blog, oraz firmie Facebook - gdzie znajduje się mój fanpage oraz konto na Instagramie (link do polityki prywatności: https://www.facebook.com/privacy/explanation). Dane nie są przeze mnie gromadzone, przetwarzane ani udostępniane osobom trezcim.