Obserwatorzy

Michał Larek - wywiad z autorem :)


Nikola KwiatusiaProszę sobie wyobrazić, że zgłasza się do Pana człowiek z ekipy telewizyjnej i pyta, czy zgodziłby się Pan, aby powstał film na podstawie Pana biografii.
Jeśli tak, to proszę wskazać, który aktor miałby zagrać Pana? :)

ML: Film na podstawie mojej biografii? Ależ to musiałaby być nuda! [śmiech] Ale jest jeden aktor, do którego w pewnym momencie dużo osób mnie porównywało ze względu na fizyczne podobieństwa. Daniel Brühl, ten od „Alienisty” – ale nie wiem, czy miałby czas mnie zagrać [śmiech].

Emilia Walczak
W książkach tworzy pan wyraziste portrety mężczyzn czy kiedyś napisze pan książkę o kobietach?

ML: Ale ja chyba tworzę wyraziste portrety kobiet w książkach?
W „Chirurgu” pojawia się na przykład porucznik Madej o pseudonimie „Zbój” – to bardzo silna kobieta. Ale może chodzi w tym pytaniu, czy stworzę kiedyś powieść, w której jest tylko jedną główną bohaterką jest kobieta. Odpowiem szczerze: chciałbym. Może się uda. A może – bo to jednak trudna robota, wczuwać się mężczyźnie w postać kobiety.

Piotrek Sylwia
Czy autor kryminałów boi się czasem, że to co zdarza się ofiarom w jego 
powieściach, może przytrafić się jemu samemu?

ML: Gdy jest ciemno, cicho, bezludnie – to tak.
Prawdę mówiąc, tak naprawdę to boję się chorób, utraty zmysłów itd.…

Marlena Majcher
Gdyby mógł Pan zmienić w swoim życiu jedną decyzję, to co by to było?

ML: Gdy byłem młodszy, często zabawiałem się w tę grę. Gdybym mógł cofnąć, z jakich decyzji, posunięć wycofałbym się?
Dzisiaj tego nie robię.
Było, co było, trzeba się z tym pogodzić, bez tego nie byłbym tym, kim jestem…

Kamila Jałmużna
Czy istnieje "coś" co mogłoby sprawić, że zrezygnowałby pan z pisania?

ML: Być może – ale ja jeszcze nie wiem, co to jest…
Dopuszczam myśl, że przestanę pisać.
Natomiast nie wydaje mi się realne, żeby wyciszył w sobie potrzebę słuchania i opowiadania historii.

Patrycja B-ska
Agata Christie powiedziała, że "pomysły na powieści kryminalne znajduję zmywając. Jest to zajęcie tak głupie, że zawsze rodzi się we mnie myśl o zabójstwie".
A jak jest u Pana? W jakich okolicznościach rodzą się pomysły na powieść? Może przychodzi to Panu tak zwyczajnie, a może był jakiś szczególnie dziwny czy śmieszny moment, w którym fabuła sama przyszła na myśl?

ML: Tak jak powtarzałem to wielokrotnie – moją inspiracją jest opowieści policjantów. Kiedy ich słucham, kiedy odsłuchuję nagrania, kiedy przerzucam to na plik wordowski, wtedy próbuję po swojego „obrobić” ich historii.
Najdziwniejszy moment?
Może najsugestywniejszy? Sny. Od paru lat mam bardzo obrazowe, wciągające, poruszające sny – wtedy pojawiają się pomysły na mroczne historii.
Kto czytał moje książki, ten wie, że dużo tam jest strasznych snów…


Karolina Osewska
Nigdy nie wiem o co zapytać, ale jako miłośniczka filmów i seriali wszelakich chętnie podpytuję innych o ich ulubione filmy i seriale, stąd moje pytanie: Jaki film/serial jest Pana ulubionym i dlaczego akurat właśnie ten? Pozdrawiam.

ML: Ulubiony serial?
To arcytrudne pytanie!
Chyba nie jestem w stanie wymienić jednego tytułu…
Tyle tego jest…
Ale jeśli przystawia mi Pani lufę do skroni i każe dać odpowiedź – odpowiadam, że jednak „Gra tron” mimo swoich mankamentów (patrz: owiana złą sławą końcówka).
Za co? Za to, że udało się twórcom wciągnąć do tego wspaniale zaprojektowanego świata i w efekcie stworzyć jakiś dodatkowy wymiar rzeczywistości. Postaci tam występujące zapadły mi trwale w pamięć. Wracam niekiedy do nich, jak się wraca myślą do prawdziwych ludzi…Jon Snow, Danaerys, Ned Stark, Tyrion, Sanda, Arya… Tęsknię za nimi wszystkimi.


Karolina Ludmiła Mazur
Czy myślał pan o ekranizacji "Chirurga" w dobie zainteresowania widzów serialami medycznymi, pseudomedycznymi i kryminalnymi?

ML: To nie ode mnie zależy – ale oczywiście, że chciałbym.
Zawsze kiedy piszę, staram się robić filmowo. Już parę osób mi pisało do mnie, że ta fabuła powinna zostać zekranizowana.

Kinga Grabowska
Wstaje Pan rano z łóżka i okazuje się, że wcielił się Pan w swojego bohatera komisarza Harrego. Nie ma Pan wyjścia i musi doprowadzić prowadzone przez niego śledztwo do końca. Którą sprawę by Pan wybrał i dlaczego akurat właśnie tą?

ML: Świetne pytanie!
Ostatnio nagrałem podcast „Zaginięcie Beatki Radke”. Po jego emisji odezwała się do mnie słuchaczka, które przedstawiła tę historię z innej perspektywy… No i muszę przyznać, że… poczułem dojmujące pragnienie powrotu do śledztwa w sprawie Beatki.
Myślę, że prędzej czy później Harry zostanie do niego oddelegowany, a ja wraz nim [śmiech].

Zdradzi nam Pan co sprawia Panu największą trudność w czasie pisania książki?

ML: Chyba nie chcę zdradzać swoich słabości [śmiech]
Największą trudność mam ze znalezieniem czasu, który mógłbym przeznaczyć na twórczą robotę. Ciągle odrywają mniej od niej inne obowiązki. To bardzo frustrujące.

Roksana Wieprzycka
Gdyby mógł Pan opisać książkę "Chirurg" za pomocą muzyki to jakie byłyby to utwory lub jakie gatunki muzyczne? [pytanie nagrodzone egzemplarzem Chirurga]

ML: Świetne pytanie, dziękuję.
Na pewno trzeba by użyć dźwięków Badalamentiego – z „Twin Peaks”. Dalej: charakterystyczny i kultowy już temat ze „Szczęk” (kiedy rekiny się zbliżają), czyli John Williams się kłania. Co jeszcze?
Myślę, że piosenki, które pojawiają się w powieści, stanowią odpowiedź.
Wymienię dwa kawałki.
„Amada mi amore mio” – pisząc „Chirurga”, odkryłem dla siebie El Passadora, wąsacza o ciekawym głosie. Kapitalny piosenkarz [śmiech] Świetnie pasował mi do sceny w knajpie.
Sugestywnie też buduje klimat piosenka „Formacji Nieżywych Schabuff” o wdzięcznym tytule: „
Najgłupsza piosenka świata (Kibel)”. Kojarzy Pani?
„Kibel, kibel, kibel – roznosi zarazki”. Piosenka świetnie oddająca klimat panujący w PRL-u w latach 80.

Anna Fuhrmann
Plany wydawnicze na najbliższy czas ;)
Jakimi wartościami kierujesz się w życiu?
Jak wygląda Twoje otoczenie podczas pisania? Jesteś osobą zdyscyplinowaną, która ma wszystko poukładane i realizuje wszystko według z góry określonego planu, czy raczej chaos to Twoje drugie imię, a spontan to brat bliźniak?

ML: W tej chwili nie mam sprecyzowanych planów wydawniczych. Pracuję nad kolejnymi podcastami – chciałbym „Opowieści starego szkieła” zamienić w książkę bogato ilustrowaną.
Jakimi wartościami kieruję się w życiu? Trudne pytanie. W prowizorycznej odpowiedzi postawiłbym akcent na ciekawość. Staram się pielęgnować w sobie ciekawość świata i jednocześnie usiłuję wytępić w sobie potrzebę oceniania innych.
I trzecie pytanie: jestem osobą w miarę zorganizowaną [śmiech]. Tak chyba należałoby to ująć [śmiech].


Ignatów Ania
Gdybyś mógł stworzyć grę planszową o tematyce kryminalnej, to jaką sprawę byś przedstawił? :D:D

ML: A wiesz, że chciałbym, żeby ktoś pomógł mi zrobić grę planszową związaną z moim kryminalnym uniwersum?
Myślę, że to byłby to miks różnych sprawa.
Chodziłoby bardziej o klimat niż fabułę.

Monika Pyrgiel
Czy Twoja małżonka, Michale, czyta Twoje książki? Czy jednak gustuje w innych gatunkach? :)

ML: Rzadko, szczerze mówiąc. Moja małżonka lubi inny rodzaju historii, spokojny, wesoły. Taki, który ją skutecznie odstresowuje po ciężkiej pracy.

Michalina Schatzkammer
Skąd czerpie Pan pomysły na swoje książki?

ML: Moja główną inspiracją jest opowieści policjantów.

Natalka Targońska
Jakie jest pana największe marzenie?

ML: Napisać scenariusz serialu, który podbije rynek [śmiech].

Czego pan słuchał (muzyka) w dzieciństwie?

ML: Rocka, punku, heavy metalu.

Pana ulubiona książka?ML: „Druciarz, krawiec, żołnierz, szpieg” autorstwa Johna le Carré.

Co pan sądzi o twórczości Stephena Kinga?

ML: Cenię, lubię, choć czasami troszkę się nudzę w czasie lektury.
Uwielbiam „Smętarz dla zwierzaków”.
A tak w ogóle to jest pod wrażeniem jego sukcesu sprzedażowego. W dzieciństwie czytałem mnóstwo horrorów, ale ostał się na szczycie tylko King. Niesamowite.

Czym pan się jeszcze interesuje?

ML: Czym się interesuję? [śmiech]
I jak odpowiedź na takie pytanie?
Powiem tak: interesują mnie ludzkie losy; to, co ludziom się przytrafia. Jednym słowem interesuję się prawdziwymi historiami.

Lucy Zawrin
Co sprawiło, że zajął się Pan tematyką kryminalną??

ML: Zapoznanie się z historią Edmunda Kolanowskiego i zakolegowanie się z oficerami, którzy pracowali przy jego sprawie.
Myślę, że od tego to wszystko się zaczęło.


Monika Brombosz
Pana ulubione skarpety ?

ML: Te, które dostałem od Grandy, w reniferki [śmiech]. Bardzo je lubię!


Eluta Re
Do Collegium Novum to się chodziło kiedyś dziewczyny podrywać. Gdzie udawał się Kolanowski? Czasy Pigalaka czy wcześniejsze? ?

ML: Z dokumentacji wynika, że Kolanowski udawał się nad Rusałkę i tam napadał na kobiety.

Alicja Monika Kowalczyk
Kiedy i co skłoniło Pana do pisania książek?

ML: Tak jak już wcześniej mówiłem: poznanie inspektora Jerzego Jakubowskiego, który opowiedział mi straszliwą i zarazem prawdziwą historię Edmunda Kolanowskiego.

Iwona Krawczyk
Gdyby możliwe było osobiście spotkać pierwowzór „Chirurga”, jakie zadałby mu Pan pytania? A może nie miałby Pan ochoty na rozmowę oko w oko? Pozdrawiam serdecznie

ML: Szczerze mówiąc, chciałbym mężczyznę, który… Nie mogę chyba dokończyć, żeby nie zaspojlerować. Gdyby Pani przeczyta książkę, zrozumie chyba, kogo mam na myśli.


Zaneta Lachs
Jakie książki czyta Michał Larek ☺️

ML: Wspomnienia starych policjantów, szpiegów, polityków.

Krzysiek Gondek
Czy napisze pan dla mnie książkę o mnie?

ML: Nie miałem przyjemności poznać.

Oksana Skocz
Witam!
Znalazłam ciekawe inf, że jest pan uzależniony od amerykańskich seriali. I z racji tego stąd moje pytanie: „Który z amerykańskich seriali zajmuje najbardziej szczególne miejsce w sercu czyli number one”?
Pozdrawiam Serdecznie!

ML: Już na to pytanie odpowiedziałem w pewnym stopniu, ale korzystając z okazji dopowiem, że moja przygoda z „nowoczesnym” serialem zaczęła się od kapitalnego thrillera prawniczego pt. „Układy” z Glenn Close w roli głównej.
…Chociaż jak tak myślę o serialu, który zajmuje w moim serce miejsce szczególne, to odczuwam potrzebę wskazania „Zmienników Barei. Uwielbiałem ten serial. Do dzisiaj lubię sobie zerknąć do jakiejś sceny na YT.

Dorota Bożena Foryś
Gdybyś mógł zostać superbohaterem, jaką wybrałbyś sobie moc?

ML: Hm…
Może latać jak Batman? [śmiech]



Sylwester Włodarczyk
Pana zainteresowania naukowe skupiają się na technikach przyciągania uwagi odbiorcy a także jest Pan uznanym autorytetem w dziedzinie storytellingu dlatego moje pytanie jest następujące: Jak te zawodowe doświadczenia wykorzystuje Pan podczas swojej "działalności " literackiej?

ML: Dziękuję za dobre słowo.
No cóż, po prostu próbuję teorię przetestować na polu walki (o uwagę odbiorców).
Można by o tym cykl wykładów poprowadzić.
Staram się pisać tak, żeby każdy element narracji pracował na rzecz wytworzenia w miarę konkretnych efektów, czyli reakcji, emocji.
Dbam o stałe wytwarzanie napięcia.
Zależy mi też na tym, aby czytelniczki i czytelniczki mieli wrażenie, że prowadząc narrację, pracuję kamerą. Wzorem tu jest choćby Poe czy jeszcze bardziej Dickens.
To tak w wielkim skrócie.

Krystyna Grabczan
Ulubiony kwiat?

ML: Nie będę wymyślał – róża. Piękna, smukła, klasyczna, z kolcami.

Agnieszka Bigos
Do zjedzenia jakiej potrawy był pan zmuszany w dzieciństwie?? Czy niechęć została,a może potrawa zmieniła się w ulubioną?

ML: Do krupnika, brrr.
Do dzisiaj go nie jem i nigdy nie zjem. Najgorsza zupa w moim życiu. Ohyda po prostu. W ogóle w moim dzieciństwie bardzo często natrafiałem na wstrętne dania.
Choć od tranu ustrzegł mnie los – tyle dobrego…

Magda Brzeska Czy kiedykolwiek utożsamiał się Pan z głównym bohaterem którejś z Pana książek? 


ML: W moim książkach zawsze jest wielu głównych bohaterów, lubię jako narrator pracować z grupą postaci - to jest bliższe prawdy. Co więcej, często ci źli bohaterowie, tzw. antagoniści, przejmują pałeczkę i prowadzą nas przez fabułę. Do czego zmierzam? Do sugestii, że mam się z kimś utożsamiać [śmiech]. A poważniej mówiąc, identyfikuje się z pojedynczymi cechami poszczególnych bohaterów. Harry na przykład często pije kawę i czyta gazetki - tak jak ja i tylko ja to częściej robię [śmiech].
 A całkowicie poważnie i troszkę zmieniając sens pytania, powiedziałbym, że w postaci przestępców są tak skonstruowane w tych moich powieściach, żeby czytelnicy czuli czasami, że są one metaforami ludzi, których pokonał los, nałogi, własne demony itd.

Marta Potrzebka Ulubione danie ?

ML: Sushi podawane w Art. Sushi w Starym Browarze. Bajka. Po prostu coś niesamowitego!

Marta Dąbrowska
Jakie są Pana granice strachu?

ML: Na szczęście nie dane było mi to sprawdzić.

Aneta Garbas
Czy chciałby pan się spotkać twarzą w twarz, z którymś z seryjnych morderców? Kto to by był i dlaczego on? 

ML: Z seryjnym chyba nie chciałbym się spotkać.
Chciałbym porozmawiać z ludźmi, którzy czynią zło, a z racji zawodu są predestynowani tdobra. Fascynuje mnie to, czy oni czują, że robią źle; czy mają wyrzuty sumienia, jak sobie radzą ze świadomością, że robią źle.
Kogo mam na myśli?
Księży, policjantów, lekarzy, nauczycieli.
Ale oczywiście chętnie spotkałbym się z Edmundem Kolanowskim czy Kazimierzem Polusem i pogadał z nimi o ich dzieciństwie.

Kasia Sęk
Czy gdyby był Pan rośliną, to powiedziałby Pan, że kwitnie czy się ukorzenia - odwołując się do aktualnej pozycji w książkowym świecie?

ML: To chyba najbardziej oryginalne i najtrudniejsze pytanie [śmiech]
Może bardziej ukorzeniam się?
Czyli tworzę kolejne korzenie swoich narracyjnych sadzonek [śmiech]


Dziękuję za tak liczny udział! Autor miał dużo pisania, ale myślę, że jest przyzwyczajony do stukania w klawiaturę. 😉 Zwycięzcę, Roksana Wieprzycka proszę o kontakt mailowy. 

Komentarze

  1. Bardzo ciekawa i wyczerpująca rozmowa. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Super wywiad. Już niebawem będę czytać książkę autora.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Będzie mi miło jeżeli zostawisz komentarz :)

Popularne posty

Polityka prywatnośći RODO

25 maja weszło w życie słynne RODO czyli rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

Dlatego chciałbym Was poinformować co następuje ;) Administratorem bloga zksiazkanakanapie.blogspot.com jestem ja – Sylwia Prus. Kontakt do mnie: sylwia.prus85@gmail.com lub red_sonia@poczta.fm

Każdy kto zostawia komentarz na moim blogu/profilu na FB/ koncie na IG wyraża zgodę na przetwarzanie danych osobowych w postaci: adresu e-mail, imienia i nazwiska, nick’a oraz IP.Podanie danych przez Użytkownika zawsze jest w pełni dobrowolne.

Jako administrator informuje także, że stosuję na swoim blogu technologie pokazujące działania podejmowane przeze mnie na innych stronach tj. Facebook oraz Instagram.

Jako administrator powierzam dane platformie blogger (link do polityki prywatności: https://policies.google.com/privacy?hl=pl), na której znajduje się mój blog, oraz firmie Facebook - gdzie znajduje się mój fanpage oraz konto na Instagramie (link do polityki prywatności: https://www.facebook.com/privacy/explanation). Dane nie są przeze mnie gromadzone, przetwarzane ani udostępniane osobom trezcim.