Owoc grantu. Powroty. Maria Paszyńska

Książnica

Seria: Owoc granatu

Stron: 304

Data wydania: 3.07.2019 r.

Nie należę do osób, które łatwo doprowadzić do płaczu, a Marii Paszyńskiej się udało! Na prologu przeszły mi ciarki po plecach, a końcówka wywołała potok łez i wiem, że taki koniec jest idealny, że tak to musiało być, inny scenariusz po prostu nie wychodził w grę.

Cała saga jest pełna emocji, jednak ten ostatni tom, zwieńczeniem historii bliźniaczek, jest tym który najdłużej siedzi w głowie. Kobiety, które są identyczne, a tak różne, ich historie tak różne, a tak podobne do siebie. Maria Paszyńska pokazała, że wojna wcale nie skończyła się z chwilą odzyskania niepodległości, ona w niektórych sercach trwała znacznie dłużej i na zawsze zmieniła sposób postrzegania świata i siebie, wojna która choć już zakończona nadal odbija się echem, w relacjach z kolejnymi pokoleniami. Czy bliźniaczki wreszcie odnajdą spokój i dom?

 

„Powroty” to bardzo symboliczny tytuł, nad którego znaczeniem warto się zastanowić, co oznacza dla Was? Podzielcie się znaczeniem słowa „powrót” w komentarzu i sięgnięcie po całą sagę, bo naprawdę warto ją przeczytać!

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Książnica.