"Odwróceni" Artur Kowalewski, Piotr Pytlakowski

Dom Wydawniczy REBIS
Stron: 480
Data wydania: 23.04.2019 r.

„Odwróceni”, czyli książka, która powstała na podstawie serialu TVN. Obejrzałam wszystkie odcinki, dlatego z wielkim entuzjazmem wzięłam się za czytanie historii świadka koronnego nr 1 w Polsce. Ze strony na stronę odtwarzałam w głowie sceny, przypominałam sobie poszczególne postaci, z tym że nie mieli przypadkowych twarzy, a twarze aktorów znanych z serialu i nie przeszkadzało mi to, bo akurat obsada była idealnie dobrana.

W „Odwróconych” znajdziemy wszystko, co, czego spodziewamy po się książce o gangu pruszkowskim. Mamy handel narkotykami, sutenerstwo, ogromne pieniądze, kobiety, luksusowe samochody i wszechobecną śmierć. Wyroki są tu na porządku dziennym, każde najmniejsze nieposłuszeństwo, każde oskarżenie o nielojalność kończy się kulką w głowę. 

W tym brudnym świecie istnieje jednak wartość najwyższa, ważniejsza nawet niż życie — rodzina. To ona podlega najściślejszej ochronie, a kiedy zaczyna być zagrożona, można przejść nawet na drugą stronę. Na stronę „psów".

Do książki mam tylko jedno zastrzeżenie, napisana jest szorstko jak papier, brak w niej adrenaliny, emocji. Temat jak najbardziej interesujący, tu pościg, tam strzelanina, a siedzisz w fotelu i nie czujesz, że cię podrywa z miejsca. Pamiętam, że serial wręcz w ten fotel wbijał, a książka po prostu jest, dzieje się, ale nie przenosi się to na emocje czytelnika.

Mówi się, że o mafii pruszkowskiej chyba powstało już tyle książek, że każda kolejna jest powielaniem tego samego. W przypadku „Odwróconych” to nie tylko kwestia struktury czy samej organizacji, ale również tego, jak dwa różne światy — policji i gangu — wzajemnie się przenikają. Jak jeden zaczyna zależeć od drugiego i jak bardzo niebezpieczne mogą być to układy. Polecam.

Za egzemplarz dziękuję Dom Wydawniczy REBIS.