Wydawnictwo Świat Książki
stron: 368
Moja ocena: 4-/6
Wiele
z Was daje drugą szansę autorowi, ja też postanowiłam, że
spotkam się z Paulą Hawkins jeszcze raz. Po niezbyt udanej
„Dziewczynie z pociągu” sięgnęłam po jej drugą powieść
zatytułowaną „Zapisane w wodzie”. Czy było warto?
Małe
miasteczko Beckford, w którym życie płynie jak rzeka. Czasem
leniwie i wolno, by za chwilę zakręcić i przyspieszyć, zmienić
bieg, a czasem gwałtownie się skończyć. Po kilku latach
nieobecności do miasteczka wraca Jules Abott. Powodem tego powrotu
jest tragiczna wiadomość że jej siostra nie żyje. Danielle Abott
fascynowało Topielisko, miejsce, w którym kilka innych kobiet
zakończyło swoje życie. Ona również zostaje tam odnaleziona.
Lena, córka Nel, jest przekonana, że matka popełniła samobójstwo,
ale czy faktycznie tak było? I co z jej śmiercią mają wspólnego
poprzednie topielice?
Właściwie
to nie wiem, jak zacząć. Może od tego, że jak dla mnie
powieść„Zapisane w wodzie” z thrillerem ma niewiele wspólnego.
Sama historia bardziej przypomina powieść psychologiczno-obyczajową
z elementami sensacji. Mamy tajemnicze samobójstwa w Topielisku,
więc sceneria i atmosfera opowiadają thrillerowi, jednak podczas
lektury nie czujemy zimnego dreszczyku pełznącego wzdłuż
kręgosłupa. Autorka skupiła się na relacji między siostrami,
szczególnie na jednym zdarzeniu z przeszłości, które poróżniło
je tak bardzo, że Jules nie odzywała się do Danielle całe lata. A
teraz po śmierci musi zaopiekować się jej córką – Leną,
nastolatką dla której ciotka jest obcą osobą.
Autorka
zachowała klimat typowy dla małych miasteczek. Mieszkańcy świetnie
się znają, wiedzą o sobie wszystko, a plotki roznoszą się tu
lotem błyskawicy. Bohaterów jest wielu, praktycznie każdy
mieszkaniec jest w jakiś sposób związany z rzeką i Topieliskiem.
Żadnego nie darzyłam szczególną sympatią, jednak muszę
przyznać, że są sprawnie nakreśleni i prawdziwi.
Książka
jest podzielona na cztery części. Każda z nich zawiera kilka watków jest śledztwo,
samobójstwa w Topielisku, a także retrospekcje z życia Nel i
Jules, tak żeby czytelnik mógł zrozumieć, czemu siostry żyły w
konflikcie. Rozdziały są oznaczone imionami bohaterów, a narracja
się zmienia, raz jest pierwszoosobowa raz trzecioosobowa, więc
wydarzenia poznajemy z różnego punktu widzenia. Ogólnie jest to
dobry zabieg, niekiedy mamy powtórzenia (np. przesłuchanie Jules i
Leny, które są w przesłuchiwane w kuchni swojego domu, więc
najpierw o tym opowiada Jules, a zaraz później mamy przedstawioną
wersję Leny), jednak mnie nie przeszkadzały, aż tak bardzo.
Niestety te dwie pierwsze części – mimo dość dobrego trzonu –
strasznie się ciągnęły, ciężko mi było przez nie przebrnąć.
Nie wiem, może to kwestia trochę przyciężkiego stylu pani
Hawkins, może tego, że mimo dobrego pomysłu akcja właściwie stoi
w miejscu, może kwestia nawarstwienia wątków. Myślę, że gdyby
było to krótsze, nie straciłoby na treści. Co do trzeciej i
czwartej części - jestem bardzo mile zaskoczona. Tu akcja się
rozwija, tajemnice rozwiązują, a bohaterowie, którzy powinni być
dla wszystkich wzorem, okazują się mieć drugą, mroczną twarz.
Nadal nie ma thrillerowskiej gęsiej skórki, ale podchodzi pod dobrą
sensację i czyta się dość przyjemnie. Zakończenie jest właściwie
przewidywalne, a wielu z Was na pewno domyśli się, co i kto i
dlaczego, jeszcze zanim autorka to dopowie.
Generalnie
poza dłużyznami, które może nie każdemu będą przeszkadzały i
kilkoma potknięciami w całej powieści, książka ogólnie nie jest
zła. Na pewno lepsza od „Dziewczyny z pociągu”, jeżeli od
początku nastawicie się na powieść obyczajowo-sensacyjną to nie
powinna Was zawieść.
Nie znam jeszcze twórczości tej autorki, ale chętnie dam jej szansę. 😊
OdpowiedzUsuńSpróbuj od "Zapisane w wodzie", jeżeli przekona Cię do siebie możesz zaryzykować z "Dziewczyną z pociągu" :)
UsuńCzytałam ,,Dziewczynę z pociągu" i nie zachwyciła mnie. Tutaj czytając Twoją opinię przeraża mnie mnogość bohaterów :) Chyba odpuszczę sobie tę pozycję.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię cieplutko,
Daria
"Dziewczyna" faktycznie jest słabsza, o "Zapisane w wodzie", że jest wybitne również nie napiszę, ale nie jest złe :) W bohaterach niekiedy sama się gubiłam, bo ktoś brał się nagle skądś i tak do końca nie wiadomo kto i co ;)
UsuńWidziałam jedynie "Dziewczynę z pociągu" w wersji filmowej - generalnie jakoś mnie ta autorka na ten moment nie interesuje. Zwłaszcza, że to raczej dzieła "dla mas", czyli właśnie mocno obyczajowe, a mnie ta obyczajowość ma w zwyczaju nużyć xD Ale cóż, to młoda autorka, więc grunt, by rozwijała się w dobrym kierunku.
OdpowiedzUsuńJa po słabym audiobooku nawet nie chciałam patrzeć na "Dziewczynę z pociągu". U Ciebie królują ksiązki diametralnie inne, to fakt :)
UsuńPrzeczytalam te ksiazke juz jakis czas temu. Ogolnie podobala mi sie, wciagnal mnie jej ponury klimat. Za to zakonczenie kompletnie rozczarowalo. :( Przy rozwiazaniu zagadki najwazniejszego watku w ksiazce, oczekiwalam fajerwerkow, jakiejs akcji. A tu takie cichutkie wyznanie, w dodatku samemu do siebie. Moze bylo to dzialanie celowe, ale dla mnie wygladalo to jakby albo autorce na koniec zabraklo konceptu, albo wydawnictwo naciskalo na nia zeby juz konczyla i nie przekraczala okreslonej liczby stron. ;) I to zakonczenie kompletnie "popsulo" mi te ksiazke i zniechecilo do autorki. "Dziewczyny z pociagu" nie czytalam, ani nie ogladalam i zupelnie mnie do niej nie ciagnie.
OdpowiedzUsuńNie chciałam być bardzo krytyczna w stosunku do tej ksiązki, bo i tak jest lepsza niż "Dziewczyna", czegoś zabrakło, może weny może czasu, też tego nie wiem. Może przy kolejnej już te fajerwerki wybuchną? :)
UsuńChoć wiem, że "Dziewczyna z pociągu" nie zachwyciła, to mi przyjemnie się ją czytało, jednak "Zapisane w wodzie" jest jak dla mnie poziom wyżej. Być może jest to kwestia historii. Podobał mi się również taki tajemniczy klimat! :)
OdpowiedzUsuńTeż uważam, że "Zapisane w wodzie" jest lepsze niż "Dziewczyna" jednak mnie tego dreszczyku, który towarzyszy thrillerom zabrakło :)
UsuńKompletnie zapomniałam o tej książce ! A chciałam przeczytać.
OdpowiedzUsuńCzytaj i pisz co myślisz :*
UsuńKoniecznie muszę chociaż po Dziewczyna z pociągu mocno się obawiam.
UsuńChyba nie ma czego ;) "Zapisane" nie jest wybitne, ale na pewno lepsze i ciekawsze niż poprzednia :)
UsuńJeszcze nie miałam okazji przeczytać tej książki, ale na pewno się skuszę i niebawem po nią sięgnę, bo wiele o niej słyszałam już.
OdpowiedzUsuńhttp://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2018/04/przedpremierowo-nie-wszystko-stracone.html
Ciekawe czy Twoje odczucia będą podobne do moich :)
UsuńMamy bardzo podobne opinie na temat tej książki. :) I ja dałam drugą szansę autorce i podobnie jak Ty, uważam, że "Zapisane w wodzie" jest lepsze od "Dziewczyny z pociągu", ale wciąż do doskonałości długa droga. Ta książka po prostu nie jest zła, motywy oniryczne, ciężkie, duszne, mroczne świetnie utrzymują klimat i za to wielki, podobnie jak Ty doceniam też to, że autorka oddała atmosferę małego miasteczka, ale cała reszta wciąż jeszcze wymaga udoskonalania. ;)
OdpowiedzUsuńNie znalazłam żadnej informacji o nowej powieści ale jeżeli taka będzie to przeczytam :) Pozdrawiam
UsuńOoooj jeśli będzie nowa powieść to na pewno wyskoczy nam z lodówki. :D
UsuńMoże tak być :D Czyli nie grozi mi przeoczenie ;)
UsuńAutorka, o której swego czasu było głośno...Jeszcze nie czytałam nic. Dziewczynę z pociągu ogladałam, podobno film daleki od ksiązki
OdpowiedzUsuńNie oglądałam filmu, więc nie mam porównania ale kto wie, może zaryzykuję i obejrzę ;)
Usuń"Dziewczyna z pociągu" dośc mocno mnie zawiodła dlatego nie przeczytałam kolejnej ksiązki autorki
OdpowiedzUsuńNic na siłę :) Chociaż zksiązki na książkę jest lepiej, więc może przy trzeciej będzie już bardzo dobrze? Pozdrawiam :)
UsuńPrzyciąga mnie ten wątek konfliktu między siostrami, bardzo lubię o takich rzeczach czytać i chyba właśnie przez to spróbuję kiedyś zabrać się za tę książkę :) Ale zgodnie z Twoją radą potraktuję ją jako obyczajowo-sensacyjną. Nie czytałam jeszcze niczego tej autorki, więc ciekawa jestem jak pójdzie :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Spróbuj, może Ci się spodoba :) Ogólnie wypada nieźle, więc możesz dać jej szansę :)
Usuń