"Mężczyzna w białych butach" Waldemar Ciszak, Michał Larek
Rok 1991. Na poznańskim blokowisku niepozornie wyglądający mężczyzna zaczepia idącego do szkoły nastolatka. Wymyśla pretekst, żeby dostać się do jego mieszkania. Chłopiec początkowo nie podejrzewa niebezpieczeństwa…
Sięgając po tę książkę, wiedziałam o czym jest, jednak i tak po prostu mnie przerosła. W pewnym momencie stwierdziłam, że nie dam rady jej dokończyć. Skończyłam, ale nie ukrywam, że „Mężczyzna w białych butach” zrobił na mnie wrażenie. To brutalna i przerażająca historia, opisana tak, że miałam wszytko przed oczami. Widziałam osiedla, dzieci i Tadeusza, który wybiera swoje ofiary. Widziałam strach, który pozwolił niektórym z nich ocalić życie, widziałam te, które ufnie podchodziły do nieznajomego mężczyzny.
W kryminałach szukam charakterystyki mordercy, która tu zostaje bardzo dobrze pokazana. Zbrodni dokonuje niczym niewyróżniający się mężczyzna, taki którego możemy codziennie potkać na ulicy. Wiele o samym Tadeuszu dowiadujemy się z przesłuchań, kiedy wreszcie zostaje on ujęty, ale również z rozmowy, jaką przeprowadził Ciszak z psychoanalitykiem, z rozmów policjantów z rodziną czy znajomymi Tadeusza K. W książkę wplecione są również rozdziały z punktu widzenia „Ręcznikowego Dusiciela”, skąd poznajemy myśli, to co czuje przed i po dokonaniu zbrodni. Dla każdego rodzica będzie to na pewno lektura wstrząsająca.
Książka to kryminał i reportaż w jednym. Opisana historia oparta
jest na autentycznych wydarzeniach, które w latach 90 rozegrały się na terenie całego kraju, jednak przedstawione śledztwo skupia się w Poznaniu. Śledzimy żmudna praca policji, rozpytywanie potencjalnych świadków i wreszcie przełom, który pomaga w schwytaniu Tadeusza K. W fabule zostały wplecione wycinki prasowe z tamtych lat oraz nawiązania do popularnego programu Michała Fajbusiewicza "997", w którym to policja przekazała rysopis i informacje o poszukiwaniach. Na końcu książki jest zdjęcie Dusiciela, który w 2016 r. wyszedłby z więzienia, jednak cytując dziennikarza, któryu pisał o sprawie: „Sam sobie wymierzył sprawiedliwość”.
Wszystko to tworzy historię, o której nie da się zapomnieć. Nie znajdziemy tu mrocznego kryminalnego klimaty, jednak książka jest kryminałem przez duże K. Jeżeli macie odwagę to sięgnijcie, bo naprawdę warto.
Bardzo lubię książki oparte na prawdziwych wydarzeniach, więc na pewno sięgnę po tę pozycję. 😊
OdpowiedzUsuńJA również lubię takie książki :)
UsuńPolecam, choć łatwo nie jest :)
UsuńNie znam tej historii, ale lubię reportaże i książki opowiadające o prawdziwych zdarzeniach, więc chętnie sięgnę i po tę pozycję...
OdpowiedzUsuńJa też lubię reportaże, choć niekiedy przyprawiają mnie o gęsią skórkę.
UsuńO rany, wiesz co, to chyba jednak za mocne dla mnie... chociaż reportaże bardzo sobie cenię...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Wstrząsająca lektura, zwłaszcza kiedy ma się dzieci :/
UsuńDopisałam tytuł do swojej listy. Bardzo lubię książki oparte na faktach, więc nie mogę przejść obok niej obojętnie. :)
OdpowiedzUsuńPo pierwsze mam te same buty i je uwielbiam ;) Książka wydaje się być ciekawa :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
haha ja tez je mam i wueilbiam! :D a co do ksiazki - zupełnie nie moja tematyka :D
Usuńhttp://czynnikipierwsze.com/
Born2Be? :) Też je uwielbiam ;)
UsuńKsiążka mnie zbytnio nie zaciekawiła, ale na pewno znajdzie swoich czytelników :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziękuję bardzo za odwiedziny ♥ wy-stardoll.blogspot.com
Mnie na pewno znalazła ;) Ja bardzo lubię reportaże, poza Mężczyzną, największe wrażenie zrobiła na mnie "Czarnobylska modlitwa".
UsuńRównież lubię sięgać po książki zawierające prawdziwą historię, bo – mówiąc szczerze – potrafi znacznie bardziej wstrząsnąć człowiekiem, niż ta fikcyjna. A ta, choć dotąd była mi nieznana (jak sama historia, bo wydarzyła się trzy lata przed moimi narodzinami), to wzbudza moją ciekawość. I choć bywam z natury lękliwa oraz wszelkie drastyczne fragmenty mogą mnie zachęcić do próby ucieczki w bezpieczne rejony wyobraźni, to i tak chcę dać jej szansę!
OdpowiedzUsuńDEMONICZNE KSIĄŻKI
Sprobuj :) Mrozi krew w żyłach, a dla osób, które mają dzieci ta ksiazka może być szczególnie poruszająca.
UsuńRozumiem :)
OdpowiedzUsuńKryminał i reportaż w jednym brzmi super. Mogłaby mnie wciągnąć. Dzięki za fajną recenzję
OdpowiedzUsuń